Tym razem na plener dalekoobserwacyjny wybieram łatwo dostępną lokalizację na Wysoczyźnie Tarnowskiej. Stąd, ponad wzniesieniami Pogórza Ciężkowickiego, rozciąga się piękny widok na Tatry. Ale... tuż nad linią horyzontu powinna pojawić się Babia Góra.
W pogodzie karty rozdają wędrujące niże, ale dziś po południu zapowiada się krótkie okienko pogodowe. Zachodni wiatr rozgania zwarte chmury, oczyszcza powietrze i jednocześnie przynosi arktyczny chłód. Wszystko to sprzyja wyjątkowej przejrzystości powietrza i daje nadzieję na niesamowitą widzialność.
Borowa.
Miejsce obserwacyjne jest dobrze znane – znajduje się na granicy miejscowości Borowa i Róża, w pobliżu wiaduktu nad autostradą A4, przy drodze powiatowej łączącej obie wsie. Na plener wybieram tzw. złotą godzinę tuż po zachodzie słońca – wtedy kontrast jest najkorzystniejszy, a kolory nabierają głębi i intensywności.
Zachód słońca za Pasmem Łososinskim. Na prawo Góra Św. Marcina.
Tatry na horyzoncie – panorama z Borowej uchwycona tuż po zachodzie słońca.
Panorama z Borowej na Tatry, Pogórze, Beskidy.
Na horyzoncie wyłaniają się Tatry – doskonale widoczne gołym okiem. Na pierwszym planie, przed Łomnicą, rozciąga się Pasmo Radziejowej z dominującą Radziejową – najwyższym szczytem tego pasma. Z wieży widokowej na jej wierzchołku rozpościera się panorama na cztery strony świata, a przy sprzyjających warunkach można stamtąd uchwycić obserwacje powyżej 200 km. link tutaj).
Tatry z Borowej. Łomnica 127 km, Krywań140 km.
Z tego miejsca Krywań jest najbardziej oddalonym widocznym szczytem Tatr – w linii prostej dzieli nas odległość około 140 km. Tatry prezentują się dziś przepięknie, ale tym razem nie one są głównym celem mojej obserwacji.
To właśnie ten szczyt był celem obserwacji. Znajduje się w Beskidzie Żywieckim, w odległości około 140 km w linii prostej od Borowej. Choć nie dominuje w kadrze tak jak Tatry, jej wyraźna sylwetka na horyzoncie stanowi dziś najważniejszy daleki punkt obserwacyjny.
Góra Św. Marcina, Kamionna, Śnieżnica, Babia Góra
Miejscówka nie znajduje się w najwyższym punkcie okolicy, jednak według symulacji Ulricha z tego miejsca możliwa jest obserwacja wierzchołka Babiej Góry. Kluczowym czynnikiem przy wyborze lokalizacji był łatwy dostęp.
Babia Góra z Borowej gm. Czarna.
Róża.
Tego kadru po prostu nie mogłem pominąć. Kapliczki i krzyże przy drogach to naturalne elementy polskiego krajobrazu, coś, czego nie sposób nie zauważyć. Ten akurat stoi na skrzyżowaniu drogi powiatowej z serwisówką, jakby czekał na swoją chwilę uwiecznienia.
Tatry z Róży (odległość do Łomnicy to ponad 120 km)
Tatry z Róży i przydrożny krzyż.
Odwracam obiektyw w stronę królowej Beskidów. W kadrze, na pierwszym planie, znajduje się zaparkowany Fiat Punto. Choć nie jest to idealna kompozycja, teraz nie ma czasu na przestawianie pojazdu – moment obserwacji jest ważniejszy.
Babia Góra z Róży,
Przesuwam się nieco w bok i dostrzegam dodatkowo Lubomir w Beskidzie Wyspowym – oddalony o 96 km. To szczyt, na którym znajduje się czynne obserwatorium astronomiczne.
Babia Góra oraz Lubomir oglądane z Róży.
Ściemnia się coraz bardziej a obserwacja dobiega końca. Rzucam jeszcze spojrzenie na panoramę – to był udany wieczór na Wysoczyźnie Tarnowskiej.
Panorama na Tatry z Róży
Na koniec – zbliżenie na Pasmo Łososińskie i Mogielicę. To kadr, od którego dziś zaczynałem obserwację.
Zbliżenie na Pasmo Łososińskie i Mogielicę oglądane z Róży.
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się swoją opinią – chętnie poznam Twoje zdanie.